Podsumowanie

 

Wyprawa „Trolle na kole” przyciągnęła 24 osoby: 14 Litwinów, 5 Polaków, 2 Amerykanów, 2 Irlandczyków, 1 Szkota. 15 mężczyzn i 9 kobiet. Najmłodszy uczestnik miał 15 lat, najstarszy 71. Tylko 2 osoby to debiutanci, a 10 to weterani BaltiCCycle, którzy mają na koncie ponad 100 dni wspólnie z nami przejechanych. Nasze rowery pokonały 113 km na Wyspach Owczych i 2072 km w Islandii, ale tylko 6 osób przejechało te dwa odcinki.

Wyprawa była trudna ze względu na warunki pogodowe (średnia temperatura pewnie ok. +10 C) i ukształtowanie terenu. Mimo to niemal nie było awarii sprzętu (nawet przebitych dętek) i ofiar w uczestnikach – niegroźne stłuczenia i przeziębienia.

Podziwialiśmy pierwotne piękno północnych wysp, które objawiało swą pełnię w słońcu, którego tego lata brakowało. Za każdym zakrętem widok-niespodzianka: wodospady, wulkany, lodowce, gorące źródła, kaniony, pola gołej lawy i pokrytej dywanami niezwykle miękkiego mchu, zatoki z tysiącami łabędzi, morskich ptaków, nie mówiąc o śmiesznych maskonurach, długowłosych owcach, koniach rasy pamiętającej hodowle Wikingów, fokach i wielorybach. A także codziennie łowionych rybach, zjadanych najczęściej pod postacią zupy.

Tęskniliśmy za słonecznym latem, piwem, które gasi pragnienie, ale wiatr i deszcz nie przeszkodziły nam kończyć dziennych dystansów i całej trasy. Nikt się nie poddał! Specyfika tego rejonu Europy z pewnością wpisała się trwale w naszą pamięć i wrażliwość.